DevelosBlog DevelosCzym jest programowanie low code / no code?
Przejdź do: Lista artykułów
dodano: 13/11/2024

Czym jest programowanie low code / no code?

Czym jest programowanie low-code/no-code?

Jednym z elementów trwającej właśnie czwartej rewolucji przemysłowej jest zmiana w podejściu do używanych narzędzi. Wdrożenie dedykowanego oprogramowania nie jest już miłym dodatkiem. To konieczność. Dynamiczny wzrost zapotrzebowania na software zrodził potrzebę znalezienia sposobu na  szybsze i tańsze tworzenia aplikacji niż tradycyjne programowanie. W ten sposób powstały narzędzia low-code i no-code (LCNC). Czym jest programowanie low-code/no-code? Czy jest to rewolucja, czy ślepy zaułek?

Co to jest low-code?

Biorąc pod uwagę słowa, które padły we wstępie, łatwo zrozumieć, skąd bierze się początkowy entuzjazm do tego rozwiązania. Uproszczenie procesu wprost wiąże się z niższymi kosztami i szybszym wprowadzeniem produktu na rynek. Nie jest to jednak tak oczywiste.

 

Nie wiesz, które rozwiązanie będzie najlepsze dla Ciebie i Twojego biznesu?

Zaufaj profesjonalistom z Develos.

 

Czym jest low-code? Jest to sposób na tworzenie aplikacji przy użyciu minimalnej ilości kodu. Narzędzia stworzone do tych zadań wykorzystują inteligentny interfejs użytkownika (UI), żeby ułatwić tworzenie aplikacji. Zazwyczaj wygląda to w ten sposób, że odpowiednie „części” aplikacji przeciąga się na pożądane miejsce. Narzędzia low-code mają wbudowaną określoną liczbę predefiniowanych modułów, które możemy układać zgodnie z własnym pomysłem.

Co to jest no-code?

Określona liczba modułów to główne ograniczenie platform low-code, które wymagają pewnej znajomości kodu (oczywiście nie na poziomie, który wymagany jest do zrozumienia programowania obiektowego). Wybawieniem od tego problemu mają być platformy no-code. Pozornie łatwo pomylić low-code i no-code. Opisywane również są łącznie, gdyż podstawa ich działania jest w zasadzie ta sama. Warto jednak pamiętać, że jest między nimi różnica, która dosłownie kryje się w nazwie.

Programowanie low-code wymaga pewnej znajomości kodu. W założeniu no-code nie wymaga takiej wiedzy w ogóle. Gdzie w takim razie tkwi różnica? Low-code dzięki znajomości programowania pozwala na to, żeby w pewnym stopniu dostosować aplikacje i poszczególne funkcje do siebie. No-code jest w pełni zamkniętym systemem, co niesie za sobą dosyć oczywiste ograniczenie – nie wyjdziemy poza te funkcje, które przygotowali twórcy używanej platformy.

Z czym wiąże się low-code/no-code?

Zanim przejdziemy do wyjaśnienia, czemu nie należy traktować platform low-code/no-code jako rozwiązania swoich problemów, musimy poznać pełen kontekst. Chociaż w teorii stworzyć aplikację przy użyciu LCNC może każdy, w praktyce oznacza to delegowanie przynajmniej jednego pracownika do tej roli. Takich programistów nazywa się „citizen developer”.

W zamyśle „citizen developer” nie jest wykształconym programistą ani (co do zasady) nie odpowiada przed działem IT w strukturze swojej firmy. Jego jedynymi narzędziami są platformy low-code/no-code i (zazwyczaj) minimalna wiedza o programowaniu. Taki pracownik nie będzie wiedział, co to jest programowanie funkcyjne i czym się różni od obiektowego.

Najpopularniejsze platformy low-code i no-code

Większość nazw platform raczej nie jest powszechnie znana. Poza jedną: jest nią bodaj najpopularniejszy system zarządzania treścią (CMS), czyli WordPress. Dzięki niemu użytkownicy mogą tworzyć swoje blogi, które buduje się właśnie za pomocą przeciągania elementów w wybrane miejsca. WordPress to platforma low-code, ponieważ pozwala na własnoręczne modyfikowanie kodu poszczególnych elementów. Inne popularne platformy LCNC to: Vix, Bubble, Webflow, OutSystems, czy Microsoft Power Apps.

Jakie ograniczenia ma low-code i no-code?

Mimo wielu pozornych zalet programowanie low-code i no-code ma wiele ograniczeń. Przyjrzymy się im z bliska.

  • Citizen developerzy – Czy tego chcesz, czy nie, jeśli podejmiesz decyzję o tworzeniu oprogramowania przy użyciu platform low-code/no-code, musisz albo zatrudnić nowe osoby, albo pozwolić pracownikom na zmianę obowiązków. Pracownik „przekwalifikowany” z innego stanowiska będzie wymagał sporej ilości czasu na zdobycie doświadczenia, co jest dodatkowym kosztem. Brak wiedzy technicznej skutkuje rozwiązywaniem problemów z podejściem biznesowym, które nie pasuje do świata IT. Jednocześnie nawet minimalna wiedza potrzebna do platform low-code może taką osobę przerastać, co sprawi, że nie da rady wykorzystać potencjału platformy.
  • Bezpieczeństwo – Citizen developerzy z reguły nie mają wiedzy potrzebnej do zapewnienia swojej aplikacji bezpieczeństwa. W pełni polegają na tym, co dostarczy wybrana platforma, co często będzie niewystarczające. Szybko może się okazać, że będziesz potrzebował kogoś, kto znacznie lepiej porusza się w tym temacie.
  • Współpraca z IT – Jeśli masz już dział IT, stworzenie stanowiska citizen developera, skutkuje nieefektywnym wykorzystaniem zasobów.
  • Ograniczone możliwości – Jesteś ograniczony do rozwiązań zapewnionych przez wybraną platformę. Część z nich da się obejść przez znajomość kodu wymaganą do pracy przy platformach low-code, ale nie jest to w żaden sposób tożsame z tworzeniem aplikacji webowej.
  • Słaba optymalizacja – Projekty stworzone przy użyciu programowania low-code/no-code nigdy nie będą zoptymalizowane w tym samym stopniu co profesjonalne aplikacje dopasowane do Twoich potrzeb.
  • Nie są odporne na przyszłość – Owszem, aplikacje będą dostawać aktualizacje, ale wystarczy, że dana platforma przestanie być wspierana i może się to niespodziewanie zakończyć. Może także pojawić się problem z implementacją nowoczesnych rozwiązań – jeśli platforma tego nie przewidziała, będzie to niemożliwe.

Czy low-code/no-code jest rozwiązaniem dla rosnących potrzeb?

Pozornie low-code/no-code mogą wydawać się świetnym rozwiązaniem. Zawsze każdemu wydaje się, że potrzebuje tylko prostej apki, która nie wymaga wiele pracy, czyli też umiejętności. Użycie jednego z tych rozwiązań jawi się jako spora oszczędność i przyspieszenie wypuszczenia produktu na rynek. To jednak tylko jedna strona medalu.

Z drugiej strony może się okazać, że słabo zoptymalizowana aplikacja stworzona przez niedoświadczoną osobę szybko zacznie przysparzać inne koszty. Pierwsze wrażenie masz tylko jedno – wypuszczenie niedopracowanej aplikacji może wyrządzić więcej szkód niż pożytku. Naprawa takiej sytuacji będzie Cię kosztować dużo więcej niż gdybyś od razu wynajął do tego zadania profesjonalistów.

Przejdź do: Lista artykułów

Chcesz dowiedzieć się więcej?

Zapoznaj się z naszymi najnowszymi wpisami blogowymi. Znajdziesz tam ciekawe informacje ze świata IT!

Najlepsza jakość współpracy wynika ze zindywidualizowanego podejścia i doskonałego zrozumienia drugiej strony. Dlatego zachęcamy do kontaktu, abyśmy mogli lepiej poznać Twoje potrzeby i przedstawić odpowiednią ofertę na nasze usługi.